Opinie

Przez ostatnie kilka lat zmagałem się z podwyższonym ciśnieniem krwi i cukrzycą typu 2. Leczony farmakologicznie na oba schorzenia postanowiłem spróbować alternatywnego leczenia. W tym celu udałem się do Maslanky Consulting po konsultację. Pan Jerzy Maslanky zmienił mi drastycznie sposób żywienia i zażywane przeze mnie suplementy składników odżywczych zgodnie z wynikiem pierwiastkowej analizy włosa EHA. Po całkowitym zastosowaniu się do uwag Pana Jerzego Maslany na przestrzeni 5 tygodni odstawiłem leki na nadciśnienie i cukier. Obecnie moje ciśnienie fluktuuje w przedziale 130/85. Wcześniejszy poziom cukru (regularnie powyżej 100), dziś nie przekracza 97. ps. przy okazji schudłem w tym casie 3 kg bez umartwiania się głodówkami, za co również dziękuję.

Janusz R (Bielsko Biała)

Po przeczytaniu Pana książki zdobyłam wiedzę jak mam postępować z moim chorym męzem na raka w listopadzie był wyrok mój mąz miał przeżyć 3- tyg.żyje do dzisiaj i ma się dobrze. Jeszcze raz serdecznie Panu dziękuję. Serdecznie pozdrawiam wraz z moim mężem.

Żaneta Flakowicz

Tata zostal zdiagnozowany z rakiem pecherza ponad dziesiec lat temu. Poddal sie wtedy nowatorskiemu leczeniu polegajacemu na usunieciu guza i zaleczeniu scianek pecherza pratkami gruzlicy. Niestety, to wydarzenie nie zmienilo podejscia taty do wlasnego organizmu. Jak zawsze, jadl w nadmiarze, regularnie pil alkohol i palil 60 papierosow dziennie. Po 10 latach, rak pecherza powrocil, wraz z naciekami na kosci miednicy i pluca. Tym razem przy usuwaniu guza, komorki rakowe rozprzestrzenily sie w praciu, powodujac obrzek, potworny bol i trudnosci z oddawaniem moczu. Standardowo zastosowano chemoterapie, ktorej calego cyklu tata nie byl w stanie przyjac ze wzgledu na wyniszczenie organizmu jakie spowodowala. Chemia nie przyniosla zadnej poprawy i nie zahamowala rozwoju komorek rakowych. W stanie kompletnego wycienczenia, z nogami spuchnietymi od zlogow limfatycznych, trudnoscia z oddychaniem i przejsciem kilku krokow, tata trafil do pana Jerzego trzy miesiace temu. Pan Jerzy omowil diete i zalecil srodki i suplementy, w wiekszosci latwo dostepne, jak rowniez proste, domowe zabiegi. Przede wszystkim zas zwrocil nasza uwage na znaczenie sprawnie dzialajacego ukladu limfatycznego dla oczyszczania organizmu z trucizny jaka jest chemia i dla leczenia. W wieku 77 lat, tata nie zmienil drastycznie stylu zycia, zwlaszcza diety. Przyjmuje natomiast zalecone srodki i suplementy. Regularnie na rozne sposoby oczyszcza limfe, masazami limfatycznymi, spozywaniem ogromnej ilosci cytryn i zabiegami przy uzyciu lymphotone u pana Jerzego. W ciagu trzech miesiecy organizm ewidentnie znacznie sie oczyscil. Tata nabiera koloru i odzyskuje sily, przechodzi 3km bez zmeczenia i prowadzi samochod. Opuchlizna nog stopniowo ustepuje a ilosc przyjmowanych srodkow przeciwbolowych zmniejszyla sie o dwie trzecie. Choc przed nami dluga droga, a ostatnie badanie wykazalo nowe ognisko przerzutowe do kosci, poprawa jest znaczna.

Malgosia Stratford

Zaledwie tydzień po zamieszkaniu w naszym wymarzonym małym domku, podczas kąpieli, zauważyłam brązowy wyciek z lewej piersi. 25Lat temu moja mama chorowała na raka piersi, więc moje skojarzenie było jedne... Badanie USG wykazało trzy guzy , w tym jeden z naciekiem, i dwa węzły chłonne powiększone. Biopsja potwierdziła złośliwy rak piersi (C3, Her2 ujemny ). Na domiar złego po biopsji zrobiło mi się wewnętrzne zgrubienie wielkości mandarynki- lekarze straszyli że to nowotwór tak szybko rośnie!! W celu potwierdzenia ich diagnozy pojechałam prywatnie do akademii na badania. Wynik –po biopsji utworzył się OGROMNY krwiak … ufff... Emocje sięgały zenitu – a do tego lekarze nie byli jednomyślni co do przebiegu dalszego leczenia. Brzmiało to straszne niekompetentnie więc zaczęłam szukać ratunku gdzieś dalej. Przecież niemożliwe żeby przez 25lat nic w tej dziedzinie się nie zmieniło... Tak trafiłam na oczyszczanie układu limfatycznego urządzeniem Lymfatron6. Dopiero Jerzy Maslanky uzmysłowił mi czym tak naprawdę jest rak , jak się "odżywia" , jakie procesy zostały zaburzone i jak możemy to ''naprawić'' . W końcu usłyszałam logiczne argumenty , których tak szukałam! Więc - zmiana diety! - pozbycie się produktów chemicznych codziennego użytku -suplementacja -zabiegi oczyszczania układu limfatycznego. Zdążyłam zrobić zaledwie trzy zabiegi jak przypadł termin planowanego wcześniej badania PET. Ku mojemu zdziwieniu wynik brzmiał DWA guzy piersi lewej- więc gdzie podział się trzeci. Już go nie było!! Natomiast po 1,5miesiąca lekarz zauważył tak dużą poprawę ,że zdziwiony wysłał mnie na badania powtórne , które potwierdziło zmniejszenie się guzów.; Kiedy ostatnio stawiłam się w Bydgoszczy na konsylium w celu ustalenia dalszego leczenia ,lekarz zdziwiony stwierdził ''całkowita remisja'' !! Badania już nie wykazują litych zmian , jedynie ''szczątkowe zacienienia''. Jestem szczęśliwa , bo dzięki Jerzemu Maslanky zdobyłam bardzo wartościową wiedzę, według której już zawsze chcę żyć, a dzięki urządzeniu Lymfoton 6 zachowałam zdrowie i sprawność fizyczną , której tak bardzo chcieli mnie pozbawić lekarze.ps. Wielkie podziękowanie za cierpliwość co do mojej "punktualności"

Agnieszka Słabuszewska-Gorgol

Piękny miesiąc maj zaczął się dla mnie wspaniale,poszłam na wizytę do ginekologa zrobić wszystkie badania aby zaplanować drugie dziecko.Wszystko było cudowne do momentu otrzymania wyniku badania cytologicznego CIN IV.Cały świat mi się zawalił,zaczęły się kolejne badania i pobyt w szpitalu.Kolposkopia,pobranie wycinków z szyjki macicy i znowu to czekanie-na wyniki.Nadszedł wreszcie ten dzień,który był dla mnie wyrokiem.RAK szyjki macicy!!!!Lekarz tylko zapytał,czy mam dzieci?Odpowiedziałam tak - jedno.On na to - "to trzeba wszystko wyciąć, macicę oraz węzły chłonne,potem radioterapia". Płakałam cały dzień i wtedy spotkałam Pana na swojej drodze.Wystarczyła rozmowa o zmianie sposobu odżywiania i oczyszczenie układu limfatycznego aparatem ``LYMFHOTON-6``Panie Jerzy jestem bardzo szczęśliwa,że spotkałam Pana,bo sama bym sobie nie poradziła i byłabym już po operacji.Minęły trzy miesiące i poszłam na kolejne badania,tym razem do innego lekarza,który po pobraniu materiału do badania stwierdził,że kanał szyjki macicy jest wolny od zmian dysplastycznych a cytologia wyszła dobrze!!Jestem szczęśliwa i wdzięczna Panu za wspaniałe urządzenie ``LYMFHOTON-6``oraz Pana wielkie serce i podejście do człowieka.Takiego człowieka jak Pan można nazwać prawdziwym przyjacielem.

Ewa B.

Pragnę się podzielić skuteczną pomocą w leczeniu urządzeniem LYM FOTON 6.Zaczęłam chorować w 1995 roku,stwierdzono u mnie reumatoidalne zapalenie stawów o IV,zespół nakładania się podejrzenia o toczeń.Choroba ta nasilała się uszkadzając i deformując różne stawy.Leczona byłam sterydami (Encorton,MTX,Immuran,Metoject,Arawa). Po róznych okresach leczenia tymi lekami choroba się nasilała.W 2014 w sierpniu dostałam kontakt do Pana Jerzego Maslanky.Zgłosiłam się do niego w bardzo złym stanie,moje ruchy były bardzo ograniczone,nie mogłam się ubierać,rozbierać,podnosić rąk,każdy ruch sprawiał mi ból ogromny.Po wykonaniu kilku zabiegów tym urządzeniem ruchomość moich stawów zaczęła się poprawiać,po wykonaniu kilku następnych zabiegów ustąpiły bóle,zaczęłam podnosić ręce do góry i z włączoną przez Pana Jerzego dietą,suplementami mój stan zdrowia uległ dużej poprawie.Funkcjonuję normalnie wykonuję czynności których kiedyś nie mogłam wykonywać.Bardzo polecam wszystkim,którzy mają problemy ze zdrowiem,nie tylko z taką chorobą jak moja,bo leczenie aparatem LYM FOTON 6 jest skuteczne i warto szukać w tym pomocy.
Pozdrawiam i do zobaczenia

Zofia, 50 lat.

Dzień dobry. Witam Pana bardzo gorąco. Pragnę podziękować za to co Pan dla nas zrobił. Obydwoje z mężem mieliśmy ogromne szczęście poznać Pana osobiście. Mogliśmy zapoznać się z Pana zaleceniami dietetycznymi, które wprowadziliśmy w życie. Pochwalę się, że zgubiłam 5 kg dzięki zmianom żywieniowym. Oczyszczanie limfatyczne zastosowane u mnie pomogło w walce z polipami na macicy. Na dzień dzisiejszy "jest wszystko w porządku" jak określiła moja doktor ginekolog i nie myśli już o usunięciu macicy, uffff co za ulga. Ale co tam ja. Mój mąż jest bardziej chory /rak prostaty/ i w jego przypadku wszelkie Pana zalecenia jak i oczyszczanie limfatyczne pomogły. Wyniki badań się poprawiły. Leszek w maju 2014 r. miał PSA 6,25. Po dwóch oczyszczaniach, które Pan u niego zastosował zmalało w grudniu 2014 r. do 2,79, a na dzień 3 lutego 2015 r. wynosi 2,41. Oby tak dalej malało!!! Odczyn Biernackiego dnia 3 lutego wynosił "2". Wyniki u Leszka są zadawalające. Malejący wynik PSA i niskie OB są najlepszym dowodem, że stosowanie rewitalizacji układu limfatycznego jest cudowną , bezinwazyjną i oszczędzająca pacjenta metodą do walki ze skorupiakiem. Obydwoje bardzo Panu jeszcze raz dziękujemy. Życzymy bardzo dużo zdrowia, satysfakcji z wykonywanej pracy, samych zadowolonych jak my pacjentów.

Wdzięczni Ewa i Leszek K.