Piękny miesiąc maj zaczął się dla mnie wspaniale,poszłam na wizytę do ginekologa zrobić wszystkie badania aby zaplanować drugie dziecko.Wszystko było cudowne do momentu otrzymania wyniku badania cytologicznego CIN IV.Cały świat mi się zawalił,zaczęły się kolejne badania i pobyt w szpitalu.Kolposkopia,pobranie wycinków z szyjki macicy i znowu to czekanie-na wyniki.Nadszedł wreszcie ten dzień,który był dla mnie wyrokiem.RAK szyjki macicy!!!!Lekarz tylko zapytał,czy mam dzieci?Odpowiedziałam tak – jedno.On na to – „to trzeba wszystko wyciąć, macicę oraz węzły chłonne,potem radioterapia”. Płakałam cały dzień i wtedy spotkałam Pana na swojej drodze.Wystarczyła rozmowa o zmianie sposobu odżywiania i oczyszczenie układu limfatycznego aparatem „LYMFHOTON-6„Panie Jerzy jestem bardzo szczęśliwa,że spotkałam Pana,bo sama bym sobie nie poradziła i byłabym już po operacji.Minęły trzy miesiące i poszłam na kolejne badania,tym razem do innego lekarza,który po pobraniu materiału do badania stwierdził,że kanał szyjki macicy jest wolny od zmian dysplastycznych a cytologia wyszła dobrze!!Jestem szczęśliwa i wdzięczna Panu za wspaniałe urządzenie „LYMFHOTON-6„oraz Pana wielkie serce i podejście do człowieka.Takiego człowieka jak Pan można nazwać prawdziwym przyjacielem.